511 478 519 [email protected]

„Dlaczego mój biznes musiał upaść?”

upadek biznesu

Autor Paweł

24 czerwca 2019

Nie wiem, czy i Tobie zdarza się to, że uzależniasz swój biznes od jednego kanału sprzedaży.
Czasami tak jest, że chwyta się jednej platformy sprzedaży np. Allegro.
Niby wszystko się sprzedaje i jest cacy. Tylko skakać z radości i liczyć zyski.

Niestety, nic nie trwa wiecznie. O czym boleśnie przekonało się wielu sprzedawców…
Trzymajmy się przykładu Allegro, ok?
Jeśli to możliwe to rzuć okiem na sprzedawców, którzy rządzili tam 5-10 lat temu.
Miało być tak świetnie, biznes, pieniądze, drogie samochody i szybkie… dobra, poniosło mnie.
I gdzie są dziś Ci Allegrowi wyjadacze?
(Nie, nie będę podawał przykładów, można je samemu odszukać).
Dlaczego już teraz tam nie rządzą? Dlaczego, większość z nich w ogóle nie sprzedaje?

Po prostu uzależnili swój biznes od jednego kanału sprzedaży, w tym przypadku Allegro.
Allegro zaczęło się zmieniać, wprowadzać różne ograniczenia i wymagania.
Wielu po prostu tego nie zniosło i odpadło.
Jako że nie mieli alternatywy, to pożegnali się z biznesem.

Może myślisz, że Ciebie to nie dotyczy, bo przecież nie sprzedajesz na Allegro.
Oj, pamiętam rewolucje, jaką kiedyś wprowadziło Google, gdzie topowe strony poleciały dalekoooo w dół. W otchłań internetowych czeluści.
I ich biznes upadł.

Jeżeli ograniczasz swój biznes do jednego kanału, to gdy on się zmieni lub zniknie – to masz problem.
Możesz z dnia na dzień stracić źródło dochodu.

„Dlaczego mój biznes musiał upaść?”

Więc co mam k**** zrobić?

Powiem Ci, co robią ludzie biznesu, by spać spokojnie. By prowadzić biznes i mieć pieniądze.
Może to zignorujesz. Powiesz, to nie dla mnie. Albo mnie ten problem nie dotyczy.
Tak, to samo mówiły gwiazdy Allegro oraz Google sprzed 10 lat…

To trochę jak z samolotami. Gdy lecisz samolotem z jednym silnikiem i on wysiada. Uuuu wtedy już tylko szybowanie.
A gdy lecisz samolotem z kilkoma silnikami?
Gdy jeden wysiada, to samolot nie spada. Po prostu pilot rozkłada siłę ciągu na pozostałe silniki i leci dalej.

Tak samo jest ze sprzedażą – gdy masz kilka kanałów sprzedaży, to jak jeden padnie, to nic się nie dzieje. Lecisz dalej.
Obecnie jest tyle platform dotarcia do klienta, że to aż ciężki grzech z nich nie korzystać.

Jasne, jasne – zajmę się tym kiedyś indziej, teraz mam sprzedaż więc po co się martwić.
Załoga Titanica też twierdziła, na razie nie toniemy, więc po co nam więcej szalup…

To co mogę zrobić już teraz, by mieć dodatkowy napęd biznesu?

Wybierz sobie na początek jeden dodatkowy kanał sprzedaży.
Zacznij go rozwijać. Może to być np. Facebook, Instagram, Google, sklep firmowy.
Dobra wiadomość jest taka, że jak zabierzesz się za to właściwie, to ten dodatkowy kanał sprzedaży od razu dostarczy Ci klientów.

Który kanał będzie najlepszy?
Nie wiem, jaki prowadzisz biznes. Ale uważam, że własna strona to podstawa każdego poważnego biznesu.
Więc jeśli do tej pory sprzedajesz na „nie swojej” platformie, to też ryzykujesz sporo.
Bo Twoi klienci nie są Twoimi klientami, tylko klientami tej platformy. Ale to temat na inny, filozoficzny wpis…

Jeśli nie masz strony, to zacząłbym od niej.
A jeśli masz stronę (dobrą stronę!), to skupiłbym się na social mediach i właśnie na swoją stronę przyciągał klientów.
Jeśli poprowadzisz swój marketing z głową, to on szybko zacznie na Ciebie zarabiać.
A prędzej czy później sobie podziękujesz. A może i mi, jeśli zainspirowałem Cię do rozwoju swojego biznesu.

P.S.

Do napisania tego wpisu zmotywowało mnie to, jak wielu klientów zgłasza się do mnie, z prośbą o odbudowę sprzedaży. Po prostu posypał się jeden kanał sprzedaży i obudzili się z ręką w nocniku. A niby każdy wie, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Tylko skoro ktoś to wie, a tego nie robi, to jak traktuje on swój biznes?

Co jeśli chcę mieć swoją własną, niezależną platformę sprzedaży? I zaznaczam, nie chcę się jej uczyć, ani płacić zbrodniczej prowizji od sprzedaży! Kliknij tu >>>

No dobra, a jeśli chcę wypełnić swoją stronę, nie literkami, a sprzedającymi słowami?
Kliknij tu>>>

Inne artykuły

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *